Home Nadciśnienie Porady Beta-blokery.

Beta-blokery.

Beta-blokery to leki często stosowane w praktyce kardiologicznej. Z wiedzy jaką posiadamy obecnie wiemy, że leki te zmniejszają śmiertelność u pacjentów po zawałach serca, z niewydolnością serca. Są to leki skutecznie kontrolujące akcję serca, ciśnienie tętnicze krwi oraz działające antyarytmicznie – zmniejszają zarówno prawdopodobieństwo wystąpienia arytmii, jak i znakomicie pomagają kontrolować np. częstość pracy serca w migotaniu przedsionków. Krótko mówiąc – nie byłoby współczesnej kardiologii bez beta-blokerów.

Ale, jest oczywiście ALE! Każdy lek, obok pożądanego działania leczniczego lub profilaktycznego, niesie ze sobą także ryzyko wystąpienia działań ubocznych. Poza tym leki te są przeciwwskazane w pewnych sytuacjach klinicznych, a pacjenci je stosujący powinni regularnie oceniać częstość pracy serca.

Jaka częstość pracy serca jest bezpieczna i najlepsza?

Dla pacjentów z chorobami układu krążenia, po zawałach serca, z niewydolnością serca, optymalna jest akcja serca w granicach 60 uderzeń na minutę (zakładając, że pacjent nie ma migotania przedsionków). To oczywiście wartość uśredniona – dla niektórych pacjentów docelowa wartość rytmu serca na poziomie ok. 50 uderzeń na minutę będzie znakomicie tolerowana i jest bezpieczna, inni z kolei przy częstości pracy serca 50 uderzeń na minutę, będą czuli się słabo, albo będą odczuwali zawroty głowy. Te graniczne dolne wartości pracy serca są osobniczo zmienne i należy o tym pamiętać.

Co oznacza dla serca „wolniejsza” akcja serca?

Wolna, spokojna praca serca oznacza, że serce „ma więcej czasu” na pełne dokrwienie, lepsze dostarczenie tlenu do każdej komórki w mięśniu sercowym. Proszę pamiętać, że z racji budowy mięśnia serca oraz dystrybucji w nim naczyń krwionośnych, część mięśnia która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie jamy wolnych komór serca, otrzymuje krew wyłącznie w fazie rozkurczu. Zatem im wolniejsza akcja serca w spoczynku, tym dłuższy czas pełnego „utelnowania’ mięśnia sercowego. Stąd kardiolodzy mówią, że leki te zmniejszają zapotrzebowanie mięśnia sercowego na tlen. A mówiąc bardzo obrazowo – dzięki tym lekom, wszystko dzieje się w sercu spokojniej.

Kiedy mierzyć częstość pracy serca?

Podobnie jak w przypadku nadciśnienia tętniczego, pomiary akcji serca, należy dokonywać w godzinach porannych, po obudzeniu. Każda aktywność fizyczna przyspiesza akcję serca, zatem w ciągu dnia częstość pracy serca może być podniesiona. Pomiary akcji serca w ciągu dnia również mają wartość diagnostyczną dla lekarza – są wykładnikiem tego jak stosowane leczenie, kontroluje częstość pracy serca także i w wysiłku.

Jak można ocenić częstość pracy serca w ciągu doby?

Prostym badaniem jest oczywiście badanie holter ekg 24 godzinny. Wnosi ważne informacje na temat średniej częstości pracy serca w ciągu dnia, w nocy, całodobowo, minimalną i maksymalną częstość pracy serca w wybranych częściach doby; pokazuje ponadto ewentualne zaburzenia rytmu serca.

O jakich działaniach ubocznych beta-blokerów należy pamiętać?

Przede wszystkim zaburzenia pracy serca – nadmierne zwolnienie akcji serca (bradykardia) albo bloki przedsionkowo-komorowe (tu możesz przeczytać, czym jest blok serca). Tym zaburzeniom pracy serca mogą towarzyszyć niespecyficzne objawy jak np. zawroty głowy, ale mogą pojawić się i dość dramatyczne ich manifestacje, jak np. utrata przytomności. Przy czym ryzyko bloku przedsionkowo-komorowego jest wyższe u osób starszych, u których dodatkowo jeszcze mogą wystąpić zaburzenia elektrolitowe np. w czasie infekcji wirusowej z towarzyszącym odwodnieniem.

Jeśli masz implantowany rozrusznik serca nie zdziw się, jeśli będziesz otrzymywać beta-bloker — u pacjentów z rozrusznikami serca implantowanymi nawet z powodów bloków serca, stosowanie beta-blokerów jest bezpieczne i może być wskazane.

Beta-blokery, zwłaszcza tzw. nieselektywne (czyli działające na tzw. receptory beta w sercu, w naczyniach, w oskrzelach) mogą nasilić objawów chorób płuc przebiegających ze skurczem oskrzeli. Zatem ich stosowanie w astmie oskrzelowej jest niewskazane. Selektywne beta-blokery można stosować, ale ostrożnie, u pacjentów np. z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc.

Tzw. beta-blokery bez aktywności wewnętrznej są przeciwwskazane u pacjentów z zaawansowaną chorobą miażdżycową tętnic obwodowych czyli np. miażdżycą tętnic kończyn dolnych, bądź pacjentów z zespołem Reynaud. Nie powinny być także stosowane u pacjentów z niedociśnieniem czy nieleczonym guzem chromochłonnym nadnerczy.

Jakie mogą dawać działania uboczne? To właśnie bradykardia czyli zbyt mocne zwolnienie akcji serca, któremu towarzyszą objawy osłabienia, zawrotów głowy, wysiłkowej duszności, czy nawet utrat przytomności. Utraty przytomności mogą pojawić się przy wystąpieniu bloków przedsionkowo-komorowych, zwłaszcza u osób starszych.

Beta-bolkery, zwłaszcza nieselektywne, mogą mieć niekorzystny wpływ na gospodarkę węglowodanową czyli poziom glukozy (cukru) w organizmie, przy czym w największym stopniu dotyczy to pacjentów schorowanych, z niewydolnością wątroby.

A jakie są inne objawy, które mogą się pojawić podczas stosowania tych leków i które mogą być dla pacjenta uciążliwe? Mogą nimi być zawroty i ból głowy, osłabienie, biegunka, nudności, bezsenność, oziębienie dystalnych części kończyn [pacjenci po zawałach serca stosujący te leki czasami zauważają to}], impotencja;

Zdecydowanej rzadziej niż wyżej wymienione, ale istotne dla pacjentów z chorobami skóry, są reakcje skórne, reakcje łuszczycopodobne, czy właśnie zaostrzenie łuszczycy (stąd, jeśli pacjent leczony jest z powodu łuszczycy, lepiej beta-blokerów nie stosować). Jednym z następstw stosowania beta-blokerów może być obniżenie nastroju, a także bardzo rzadko zaburzenia widzenia czy koszmary senne.

Co jeśli nie toleruję beta-blokerów?

Wiele zależy od tego jakie to są objawy. Jeśli tym objawem jest bradykardia a leczymy pacjentowi nadciśnienie tętnicze, wówczas rozwiązaniem może być włączenie innego leku przeciwnadciśnieniowego, który nie wpływa na częstość pracy serca. Jeśli te objawy to np. zmiany skórne lub zaostrzenie łuszczycy, wówczas zamiast beta-blokerów można włączyć leki z grupy tzw. bolokerów wapnia, jak werapamil czy diltiazem.

Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Triglicerydy – czy mamy je „leczyć”

Przyczynkiem do wpisu na ten temat jest jedna z wizyt z ostatniego tygodnia. Młody człowie…