Home Wiadomości Jesteśmy tym, co jemy

Jesteśmy tym, co jemy

Polecamy Wam serdecznie dokument zatytułowany „Food choices”.

Zmienia się obraz współczesnej medycyny. Staje się ona skoncentrowana nie tylko na interwencjach w stanach ostrych i leczeniu chorób przewlekłych, ale coraz mocniej dostrzega znaczenie profilaktyki zdrowotnej. I chodzi w tym przypadku nie tylko o wykreowanie potencjalnego rynku usług (cóż, medycyna stała się mocno komercyjna), ale autentyczne zainteresowanie zarówno zdrowotnymi jak i ekonomicznymi konsekwencjami zachowań współczesnych społeczeństw.

Patrząc na to z innej strony można powiedzieć, że uprawiamy trochę paradoksalne działania. Inwestujemy miliardy dolarów globalnie w rozwój coraz to bardziej wyrafinowanych rozwiązań farmakologicznych i sprzętowych, napędzamy działania, które w niewielkim stopniu często przekładają się na poprawę jakości życia i jego długość, a wciąż bagatelizujemy sprawy proste jak jedzenie, aktywność fizyczna, odpowiednia ilość i jakość snu, czy wreszcie radzenie sobie ze stresem.

Ale, pomijając różne afery związane z produkcją żywnością w Polsce (jak ta z końca stycznia 2019 dotycząca mięsa) czy ze świata, warto abyśmy na sprawę spojrzeli trochę szerzej.

Okazuje się, że produkcja mięsa jest kolosalnym obciążeniem dla planety. Wg szacunkowych danych, ponad połowa ziemi przeznaczonej pod uprawę jest wykorzystywana do produkcji roślin na karmę dla zwierząt. Wykorzystanie tego obszaru pod uprawę roślin dla ludzi, statystycznie rzecz biorąc rozwiązałoby problem głodu na świecie. Produkcja roślin jako karmy dla zwierząt wiąże się z dodatkowymi gigantycznymi kosztami – produkcja paliwa, transportu, nawozów itd. Okazuje się, że w skali globu więcej obszarów przeznaczamy pod uprawę paszy dla zwierząt niż pod uprawę roślinności dla ludzi. Do tego w grę wchodzi stosowanie antybiotyków do hodowli zwierząt. W Polsce, podobnie z resztą jak w Stanach Zjednoczonych, największym odbiorcą antybiotyków jest właśnie przemysł rolny. Niektóre dane wskazują, że emisja dwutlenku węgla do atmosfery związana z produkcją żywności w ten sposób, przekracza ilość dwutlenku węgla emitowanego w związku z transportem!

O tym oraz o innych aspektach związanych z produkcją żywności dowiecie z filmu, który serdecznie Wam polecamy w załączniku. Natomiast z racji edytorskiego obowiązku w tym wpisie chcielibyśmy przedstawić jeszcze kilka faktów na temat wpływu niezdrowej żywności, tzw. fast foodów na stan naszego zdrowia i nasze zachowania dietetyczne.

Żywność typu fast-food zawiera duże ilości cukru, soli, czy wysoko-nasyconych kwasów tłuszczowych. Badania wskazują, że jeśli np. nasz pierwszy posiłek w ciągu dnia będzie zawierał dużo cukru, nasze uczucie głodu przed następnym posiłkiem będzie większe. Po prostu potrawy zawierające duże ilości cukru nie są tak sycące, co wynika m.in. z faktu, że wysoka ilość cukru we krwi na zasadzie prostych relacji fizjologicznych powoduje wzrost poziomu insuliny w organizmie, co prowadzi do szybciej pojawiającego się uczucia głodu.

Inny niekorzystny element związany z fast-foodami to mniejsza zawartość błonnika, który ma kolosalne znaczenie dla flory jelitowej oraz funkcji jelit. Całe opakowanie tzw. fast-foodów, kolory, zapachy, kusi nas, nawet jeśli jest to „opakowane” w białe pieczywo. Kuszą też dołączane do niego napoje, które również zawierają duże ilości cukru. Podstępne tutaj mogą być różne soki, które w 100ml mogą zawierać 15 gramów, czyli 3 łyżeczki, cukru. Proste cukry to kalorie! No i na dodatek te frytki. Same ziemniaki to nie problem. Problemem jest ich obróbka, która może prowadzić chociażby do zwiększenie ilości akrylamidu, który ma działanie karcynogenne.

Z pewnością nie wyczerpiemy w jednym wpisie złożoności tematu. Ale bardzo prosimy naszych Pacjentów, naszych Czytelników, o zainteresowanie się dietą. Dieta ma to do siebie, że nie kupimy jej na receptę, a jej zastosowanie ogranicza się do popicia tabletki szklanką wody.

Dieta to zmiana swoich nawyków, to zmiana nawyków domowników, to praca wymagająca stałej uwagi i wysiłku, ale wreszcie i podróż nie tylko w świat innych doznań kulinarnych, ale i w świat innego postrzegania nas samych i życia na naszej planecie.


Na sam koniec kilka prostych podpowiedzi.

Eliminujcie: białe pieczywo, cukry proste, kolorowe napoje i soki z dodatkiem cukru, każdą wysoko-przetworzoną żywność, lody, słodycze. Jeśli ktoś uważa, że nie warto, albo to zbyt wiele wysiłku, czy zabierze mu to „radość życia”. Cóż. Wolny wybór. Ale stawką tego wybory jest Wasze życie.

https://www.facebook.com/akademiapacjenta/
Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Niewydolność serca – podstawowe zasady leczenia przewlekłego

Poniżej krótka przypominajka dla naszych pacjentów z niewydolnością serca – o pomiar…