Home Wiadomości Potęga donacji i cud transplantacji

Potęga donacji i cud transplantacji

Kiedy miała miejsce pierwsza udana transplantacja nerki?

3 grudnia 1954 roku czyli tuż przed gwiazdką, w pewnej amerykańskiej rodzinie zdarzył się prawdziwy przedwigilijny cud. Tym cudem był triumf nauki nad okropną chorobą. 

Na czym polegał medyczny cud?

Otóż Ronald Herrick oddał własną nerkę swojemu bratu Richardowi. Oddał ją oczywiście na bloku operacyjnym za pośrednictwem niezwykłego lekarza, dr. Josepha Murraya. To tego dnia po raz pierwszy w świecie przeprowadzono udaną transplantacja nerki.

A nieco więcej szczegółów?

Ten transfer nerki odbył się pomiędzy jednojajowym bliźniakami. A to oznacza, że dawca i biorca byli genetycznie identyczni, co miało wyjątkowe znaczenie. Dzięki temu nerka Ronalda działała bez zarzutu 8 lat w ciele Richarda i dała mu szansę na normalne życie. 

Jakie były losy dr Murray’a?

W 1990 roku dr Murray otrzymał Nagrodę Nobla za wkład w rozwój transplantologii 

Dlaczego warto przypominać takie wydarzenia?

Całkiem niedawno czyli 5 października obchodzony był Europejski Dzień Donacji i Transplantacji. To święto ustalone przez Radę Europy, a gospodarzem w 2024 roku była Litwa. 2022 rok należał do Polski.

Po co organizować takie święta?

Nieustannie trzeba zwiększać świadomość społeczeństw na temat znaczenia donacji i transplantacji. Bez świadomej i dobrowolnej decyzji o przekazaniu komuś narządu nie ma transplantacji. Należy uczulać każdego aby za życia podjął decyzję co do swoich organów w razie śmierci. Śmierć i podatki to póki co najpewniejsze rzeczy, które dotkną każdego. W przypadku narządów parzystych takich jak nerki można być dawcą dla osoby spokrewnionej jeszcze za życia.

Czy można się nie zgodzić aby być dawcą narządów po śmierci?

Oczywiście, że tak. W Polsce istnieje Centralny Rejestr Sprzeciwów do którego każdy może zgłosić swoją wolę o tym, aby po śmierci jego narządy nie trafiały do transplantacji. Za przetwarzanie tych danych odpowiada Poltransplant. Wszystkie informacje na ten temat można znaleźć na stronach Poltransplantu.

A dlaczego w Polsce transplantolodzy świętują 26 stycznia?

To proste. 26 stycznia 1966 roku odbyła się pierwsza transplantacja nerki w naszym kraju. 18-letnia Danusia, uczennica szkoły pielęgniarskiej otrzymała swój dar życia w postaci przeszczepionej nerki. Dokonali tego prof. Jan Nielubowicz oraz prof. Tadeusz Orłowski wraz z zespołami. W przeszczepieniu brał udział młody wówczas lekarz Wojciech Rowiński. 

Jak długo żyła Danusia?

Danusia cieszyła się życiem niespełna pół roku. Zmarła z powodu ostrego zapalenia trzustki.  

Dlaczego zmarła?

Najprawdopodobniej doszło do powikłania wskutek sterydoterapii. No ale bez tych leków obca nerka zostałaby błyskawicznie odrzucona. Transplantacja to nie jest przysłowiowa „bułka z masłem”. Aby przeszczepiony narząd został „uznany za swój”, trzeba jakoś „oszukać” układ immunologiczny biorcy, podając leki immunosupresyjne. Danusia nie miała siostry bliźniaczki, nerkę pozyskano od niespokrewnionego zmarłego dawcy. 

Co było motorem rozwoju transplantologii?

Grzyby! Tolypocladium inflatum to grzyb wytwarzający cyklosporynę. Cyklosporyna czyli lek immunosupresyjny, który pojawił się w latach osiemdziedziątych XX wieku zmienił wiele w transplantologii. Ale o tym w kolejnym felietonie.


Autor: dr n.med. Anna Słowikowska, kardiolog, autorka książki i edukacyjnego fanpejdża
https://atspublishing.com/
https://www.facebook.com/sercewdobrymstylu

Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Kołatanie serca – czy to może być oznaka miłości?

Czternasty lutego, czyli światowe święto zakochanych – dzień, w którym wiele osób celebruj…