Home Mam stenty Porady Przygarnij psa

Przygarnij psa

Kilka lat temu głośne stały się wyniki analizy populacji Szwecji, w której wykazano, że w przypadku osób posiadających psy, ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych jest niższe (w zależności od tego czy mowa o zawale serca czy udarze mózgu to ryzyko względne w porównaniu do osób nieposiadających psa wynosiło 89 lub 90%). Ta różnica szczególnie zarysowywała się w przypadku osób samotnych.

Czy to tylko pozorna korelacja, czy znów obserwujemy pewne zjawiska i zbyt chętnie wyciągamy wnioski o zależnościach przyczynowo-skutkowych? Co prawda w badaniu nie podjęto się analizy psychologicznej (być może jest tak, że osoby posiadające psa, nawet jeśli są samotne, cechuje większe stabilność emocjonalna i większa satysfakcja z życia?), ale wiele osób interpretujących wyniki tego obserwacyjnego badania wskazywało na znaczenie pozornie banalnych czynników.

Jednym z nich jest, do czego zachęcamy i przekonujemy naszych Czytelników, regularny wysiłek fizyczny. Wyobraźmy sobie ile to kilometrów rocznie dodatkowo pokonuje osoba, która wyprowadza swojego psa? Jeśli do tego dołączymy dodatkowe korzyści związane z aktywnością fizyczną, mianowicie ukojenie emocji i negatywnych następstw stresu, mamy gotową ścieżkę do redukcji ryzyka zdarzeń sercowo-naczyniowych. Dalej, jeśli połączymy to np. z niepaleniem tytoniu (wiadomo przecież, że część osób chętnie wyprowadza psa po to, aby przy okazji zapalić) oraz odpowiednią dietą mamy kolejne bonusy dla niższego ryzyka sercowo-naczyniowego.

Dla wielu osób, które podejmują często trudną decyzję o zmianie stylu życia, lub podejmują próbę odbudowania swojego życia już po incydencie sercowo-naczyniowym, dobrym pomysłem może być właśnie przygarnięcie psa. Podobno nic tak bardzo nie motywuje do porannego wstawania i spaceru jak szczękające stworzenie, które po prostu musi wyjść na zewnątrz za swoją potrzebą.

I bardzo proszę poważnie potraktować naszą radę – jeśli Wy sami lub ktoś z Wam bliskich osób, bezskutecznie podejmuje próby modyfikacji swoich codziennych zachowań zdrowotnych i mu to nie wychodzi to może przygarnięcia psa to nie jest zły pomysł?

Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Co z tymi statynami – dlaczego nie straszą nas beta-blokerami?

Gdziekolwiek nie spotykam pacjentów to zawsze w przypadku leczenia zaburzeń lipidowych poj…