Home Wiadomości Nadciśnienie tętnicze i bakterie

Nadciśnienie tętnicze i bakterie

Od kilku lat rośnie liczba badań poświęconych związkowi między florą bakteryjną jelit, a różnymi chorobami. Badania dotyczyły chorób autoimmunologicznych, choroby Parkinsona, depresji czy zaburzeń lękowych.

Fakt, iż nadciśnienie tętnicze jest bardzo rozpowszechnione oraz że wielu pacjentów ma tzw. oporne nadciśnienie tętnicze, skierowało uwagę badaczy na nowe obszary. A jednym z nich jest m.in. flora jelitowa.

Obecnie dysponujemy kilkoma interesującymi wynikami badań i obserwacjami. Okazuje się np., że u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, zmniejszona jest różnorodność flory jelitowej i dominują w niej gatunki Prevotella i Klebsiella. Przeprowadzono też badania na myszach, które polegały na przeszczepianiu flory jelitowej w obie strony – tzn. myszom z prawidłowym ciśnieniem tętniczym flory myszy z nadciśnieniem i odwrotnie (wyniki tych badan były opublikowane w tym roku w czasopiśmie „Frontiers in Physiology”. Okazało się, że to właśnie skład flory bakteryjnej jelit jest czynnikiem, który prowadzić może bądź do normalizacji ciśnienia tętniczego w grupie z nadciśnieniem, bądź do podniesienia ciśnienia tętniczego z grupie z prawidłowy ciśnieniem tętniczym.

Jeśli chodzi o badania u ludzi to wiemy, że u osób z nadciśnieniem, mniej jest bakterii z grup odoribacter, Roseburia czy Faecalibacterium. Stąd oczywiście jest kilka kroków do wyjaśnienia mechanizmów jakie leżą u podłoża związku bakterii z nadciśnieniem tętniczym. Wskazuje się tutaj na m.in. na produkcję przez bakterie krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Pamiętajmy, że powierzchnia układu trawiennego, powiększona z racji obecności kosmków jelitowych, to około 32 metry kwadratowe – czyli olbrzymia powierzchnia w porównaniu chociażby do powierzchni naszego ciała. Więc siłą rzeczy to co się tam dzieje, ma olbrzymie znaczenie dla naszego zdrowia.

Oczywiście perspektywa zastosowania probiotyków w terapii nadciśnienia tętniczego wydaje się czymś oczywistym. Proszę pamiętać, że pierwsze meta-analizy badań, publikowano już 6, 7 lat temu wykazując, że stosowanie np. probiotyków na bazie sfermentowanego mleka ma umiarkowany efekt na obniżenie nadciśnienia tętniczego zarówno u osób z prawidłowym ciśnieniem tętniczym, jak i pacjentów z nadciśnieniem.

Inne badanie zostało przeprowadzone już 5 lat temu w Australii przez Jing Sun z Griffith Health Institute and School of Medicine na Griffith University. W zasadzie ta praca była analizą 9 badań, w których oceniano wpływ probiotyków na wartości ciśnienia tętniczego i łącznie objęła ona grupę 543 pacjentów. Wyniki wskazywały, że stosowanie 8 tygodniowej diety zawierającej probiotyki, wpływało na średnie obniżenie wartości ciśnienia skurczowego o 3.5mmHg, a ciśnienia rozkurczowego o 2.38mmHg. Co ciekawe im wyższe były wartości ciśnienia tętniczego, tym ten efekt był silniejszy. W badaniach probiotyki pochodziły albo z jogurtu, albo ze sfermentowanego mleka lub sera. Co do jogurtów należy zaznaczyć, że często proces ich obróbki powoduje jednak ich wyjałowienie.

Wbrew pozorom samo badanie tego zjawiska jest przedmiotem debat. Np. badanie opublikowane w tym roku na łamach American Journal of Clinical Nutrition wskazuje (choć wydaje się to oczywiste), że analiza np. próbek kału (co było standardowo wykonywane wcześniej) pod kątem jakości bakterii, przynosi zupełnie inne wyniki niż analiza próbek kału pobranego w czasie kolonoskopii. Dodatkowe informacje mogą wnieść techniki sekwencjonowania genetycznego. W badaniu tym przeprowadzonym pod kierunkiem profesora Jiao ocenie poddano przez kilka lat jakość diety uczestników (w 6 dekadzie życia) oraz wyniki badań bakteriologicznych opartych m.in. na kolonoskopii. W przypadku gorszej diety (chodzi głównie o mniejsze spożycie owoców i warzyw, a większe spożycie wysoko przetworzonej żywności, alkoholu i cukru, spadała różnorodność bakterii z dominacją bakterii Fusobakterium, a mniejszą ilością gatunków traktowanych jako pożyteczne, czyli Parabacteroides, Roseburia czy Subdoligranulum.

Kochajmy nasze dobre bakterie!

Z pewnością potrzeba kolejnych badań i lat, aby nie tylko zrozumieć dokładne mechanizmy leżące u podłoża tych związków, ale także aby opracować skuteczne, bezpieczne i wiarygodne schematy interwencji dietetycznych opartych o modyfikację flory bakteryjnej. Badania medyczne wymagają czasu, wymagają odpowiedniego dobrania grup badawczych, w tym grupy kontrolnej i grupy eksperymentalnej. Czas obserwacji musi być dostatecznie długi oraz konieczne jest uwzględnienie szeregu dodatkowych czynników (jak dieta, styl życia), które mogą wpływać na wartości ciśnienia tętniczego. Kto wie; może to jest lepszy kierunek badań, niż np. denerwacja tętnic wieńcowych?

  • Oporne nadciśnienie tętnicze

    Nadciśnienie tętnicze, które dotyczy niestety około 9 milionów Polaków, nie zawsze jest sk…
  • Jak mierzyć ciśnienie tętnicze krwi?

    W praktyce spotykam się często z pacjentami, którzy w czasie wizyt dzielą się wątpliwościa…
Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Kołatanie serca – czy to może być oznaka miłości?

Czternasty lutego, czyli światowe święto zakochanych – dzień, w którym wiele osób celebruj…