Śniadanie. Naprawdę jest ważne?

Ha,

od lat wpaja się dzieciom „Jedz śniadanie!” albo „Śniadanie to podstawa dnia” itd. itp.

Oczywiście wiele jest poglądów na temat znaczenia regularności jedzenia śniadań, tego jaki procent energii dziennie powinno dostarczać, czy jego pomijanie rzeczywiście ma negatywne znaczenia dla zdrowia itd.

Wiele osób ulega także pewnym modom, np. śniadanie w biegu do pracy, kupione na stacji benzynowej, w kiosku, w sklepie, jedzone na przystanku itd. Byleby udowodnić sobie i innym, jak bardzo jest się zajętym, jak się nie ma czasu itd.

W ubiegłym roku w gazecie „Stroke” opublikowano wyniki badań autorów japońskich opierające się na 15-letnich obserwacjach pacjentów z Azji i Europy, wskazujące, że brak śniadania jest czynnikiem zwiększającym ryzyko udaru mózgu.

Tymczasem bardzo ciekawe wyniki przynosi badanie opublikowane w Journal Americal College of Cardiology kilka tygodni temu. Artykuł zatytułowany „Znaczenie śniadania w miażdżycy” wskazuje na podstawie analizy serii osób zdrowych, że pomijanie śniadania zwiększa ryzyk rozwoju bezobjawowej miażdżycy o 75%, i ponad dwukrotnie miażdżycy objawowej. Badanie miało charakter obserwacyjny i objęto ponad 4 tysiące osób w wieku 40 do 54 lat, bez jawnych klinicznie chorób układu krążenia.

Nie bez znaczenia był także charakter śniadania – śniadanie „kiepskie”, niskoenergetyczne, praktycznie nie miały żadnego znaczenia pozytywnego dla zdrowia.  Co ciekawe różnice te utrzymywały się również po uwzględnieniu w analizie klasycznych czynników ryzyka miażdżycy takich jak np. nadwaga czy palenie tytoniu.

Zauważmy, jak prosto możemy minimalizować wpływ negatywnych czynników na nasze zdrowie. Nie potrzeba drogich leków, skomplikowanych kosnultacji, potrzeba tylko świadomości i podjęcie skutecznych zmian naszego stylu życia.

Jest o tyle istotne, że często zmiana choćby nawyków związanych ze śniadaniem pociąga za sobą zmianę w innych obszarach – to jest wcześniejsze wstawanie, które jest możliwe kiedy położymy się wcześniej spać, a to z kolei jest możliwe, jeśli efektywniej spędzimy czas popołudniu i nie zmarnujemy go wieczorem oglądając bez potrzeby np. TV  (który może nas zabić). Jeśli spędzimy spokojnie czas rano w czasie śniadania, będziemy eliminować kolejny zły nawyk rozpędzania się rano i poczucia rozpoczynania kolejnego dnia pracy i życia na ujemnym bilansie czasowym. Mniej napięć rano, mniej napięć w ciągu dnia i więcej uśmiechów. Proste? Cóż. Nie będziemy kategorycznie twierdzić, że banalnie proste, ale, że możliwe.

I tak oto w świecie „fake newsów” medycznych (o złych lekarzach, korporacjach medycznych wciskających leki), w prestiżowym magazynie medycznym pojawia się taki oto artykuł i wyniki badań, potwierdzone m.in. tomografią tętnic wieńcowych. Mamy nadzieję, że zwolennicy teorii spiskowych, nie zarzucą nam, że stoi za nami lobby piekarzy czy sprzedawców śniadań, a zajmą się wprowadzeniem zdrowych, prostych nawyków. Tym też powinna zajmować się kardiologia prewencyjna.

Zatem – smacznego śniadania. A co jeść na śniadanie? O tym, już kolejnym razem.

I tak ruszamy z Wami w nową akcję: ZJEDZ MIAŻDŻYCE NA ŚNIADANIE!