Home Bez kategorii Nadciśnienie białego fartucha. Co to takiego?

Nadciśnienie białego fartucha. Co to takiego?

Kiedy pacjent w gabinecie lekarskim żartuje, że podniesiona wartość ciśnienia tętniczego w czasie badania to efekt białego fartucha, ja zwracam mu uwagę żartując [i w sumie mówiąc prawdę], że nie mam białego fartucha.

Nadciśnienie białego fartucha to jedna z powszechnie znanych nazw, które kojarzą się nam z podniesionymi wartościami ciśnienia tętniczego wynikającymi z warunków badania. W praktyce klinicznej jednak funkcjonują dwa pojęcia: efekt białego fartucha oraz nadciśnienie białego fartucha.

Efekt białego fartucha to każda sytuacja stresująca dla pacjenta, która prowadzi do przejściowego podniesienia wartości ciśnienia tętniczego. Z kolei nadciśnienie białego fartucha to sytuacja, kiedy pomiary ciśnienia tętniczego w warunkach ambulatoryjnych są zawsze prawidłowe, a kolejne pomiary wykonywane w przychodni, gabinecie, są nieprawidłowe, podniesione.

Efekt białego fartucha jest intuicyjnie zrozumiały. Każda sytuacja stresująca dla organizmu  (w tym przypadku wizyta w gabinecie lekarskim, ale także ból, zmartwienie) są czynnikami podnoszącymi napięcie układu współczulnego czego efektem jest m.in. przyspieszenie akcji serca czy podniesienie ciśnienia tętniczego.

Czasami pacjenci są zaniepokojeni, kiedy przy nawracających bólach głowy, rejestrują w badaniach podniesione wartości ciśnienia tętniczego. Uważają, że ból głowy jest wynikiem podniesionego ciśnienia tętniczego. I rzeczywiście – tak może być. Ale zdarzyć się może, że ból głowy może być przyczyną podniesionych wartości ciśnienia tętniczego. I wówczas należy zająć się diagnostyką dolegliwości bólowych głowy, które mogą wynikać np. z wad postawy lub napięcia mięśni.

Nie ma pewnych danych co do rokowania u pacjentów z nadciśnieniem białego fartucha. Dane są rozbieżne i w przybliżeniu można powiedzieć, że pacjenci ci są w grupie pośredniej między pacjentami z już rozpoznanym nadciśnieniem tętniczym, a pacjentami z prawidłowymi wartościami ciśnienia. Bez względu na wszystko pacjenci ci powinni być objęci szczególną kontrolą w perspektywie kilku miesięcy oraz diagnozowani w kierunku innych czynników ryzyka sercowo-naczyniowego jak podniesiony poziom cholesterolu oraz zachęcani do prowadzenia aktywnego, zdrowego stylu życiu.

Jak mantrę będziemy powtarzać twierdzenie, że nadciśnienie to choroba która nie boli – bolą dopiero jej następstwa takie jak udar mózgu, zawał serca czy uszkodzenie nerek. Ale niestety wtedy jest czas na interwencje łagodzące następstwa tych powikłań. Zatem – do badania!

Pokaż więcej powiązanych artykułów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także

Święty Gral i aspiryna

W przeszłości kilka razy poruszaliśmy na łamach Akademii Pacjenta kwestię stosowania aspir…